... Początkujący Szacuny 9 Napisanych postów 312 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 4159 Przyszły szeregowy melduje: Testy psychologiczne odbyłem,przeciwwskazań Ravena oraz ankiety osobowe a w niej pytania głownie o : -przystosowywanie się do nowych warunków -działanie w stresie -podejście do otoczenia -uzywki Po testach rozmowa z pytanie :dlaczego chce wstąpić do czas operacji jako 95% jadę na turnus w zamiar dać z siebie 100% aby uzyskać etat i przełamać stereotyp o plecaku. ... Początkujący Szacuny 6 Napisanych postów 7 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 10 Witam! W piątek złożyłem wniosek o powołanie do służby przygotowawczej i otrzymałem skier. na badanie psychologiczne. Użytkownik "Koza91" wrzucił tu przykładowe testy. Stąd mam pytania: Czy takich testów mam się spodziewać (tzn czegoś podobnego?)? Czy to prawda, że z tymi badaniami się schodzi ok. 4 godz. (bo gdzieś tam wcześniej w temacie czytałem o tym, ale ktoś tam zdawał na podoficera)? Jeśli macie jeszcze jakieś uwagi, to chętnie się zainteresuję. Z góry DZIĘKI! 5 Jeśli gdzieś zrobię błąd - zjedź mnie za to, a zrobię wszystko by się poprawić. Badania dowodzą, że ruch obrotowy Ziemi jest napędzany przede wszystkim przez zbiorowe obracanie się nauczycieli języka polskiego w grobach. WIĘC PISZ POPRAWNIE!!! (lub choć się staraj!) ... Ekspert Szacuny 146 Napisanych postów 2284 Wiek 34 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 24765 Nie sądzę żeby pytania miały się diametralnie zmienić. Problematyka będzie ta sama. Na teście można spędzić i 4-6 godzin. Wszystko zależy od tego, ile jest osób, kiedy skończysz test pisemny i jak szybko uwinie się sam psycholog. ... Początkujący Szacuny 6 Napisanych postów 7 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 10 Dzięki Ashardon. Rozumię, że niezależnie czy na przygotowawczą, czy na zawodowego, testy psychologiczne są po to by ocenić czy nadaję się do pracy w wojsku i mogą wyglądać podobnie... 1 Jeśli gdzieś zrobię błąd - zjedź mnie za to, a zrobię wszystko by się poprawić. Badania dowodzą, że ruch obrotowy Ziemi jest napędzany przede wszystkim przez zbiorowe obracanie się nauczycieli języka polskiego w grobach. WIĘC PISZ POPRAWNIE!!! (lub choć się staraj!) ... Początkujący Szacuny 2 Napisanych postów 2 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 3 Koledzy a ogólnie to cieżko je zdać???? ... Początkujący Szacuny 2 Napisanych postów 2 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 3 i czy dużo osób odpada na tym ... Ekspert Szacuny 146 Napisanych postów 2284 Wiek 34 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 24765 Jaką różnicę stanowi, czy odpada 100 czy 1000 osób? Ty tam występujesz jako jednostka. Jeżeli jesteś normalny, to nie powinieneś mieć najmniejszego problemu z zaliczeniem psychologa. ... Początkujący Szacuny 1 Napisanych postów 1 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 46 ogólnie, nie taki diabeł straszny... testy nie są w cale takie trudne, tylko trzeba albo nie kłamać albo robić to umiejętnie bo jest sporo pytań o to samo tyle, że zadanych w innej formie. Tych pytań jest naprawde dużo i sporo z nich jest głupich (np.: czy czujesz zapach pieczywa gdy przechodzisz obok piekarni, czy widzisz migotanie gwiazd w nocy) Całość rzeczywiście zajmuje od 4 do 6 godzin, bo jeszcze są testy na szybkość reakcji (bardzo proste), testy IQ, testy na logiczne myślenie i psycholog... Do rozmowy z psychologiem radze podejść na luzie i odpowiadać "tak" "nie", starać się nie używać "chyba" "może" "zależy" (u mnie psycholog się zdziwiła że tak stanowczo odpowiadam, ale powiedziała że tak powinno być). Na sporą część odpowiedzi od razu się pyta dlaczego tak nie inaczej (czy chcesz mieć: broń, dzieci, rodzinę, tatuaż); standardowe pytanie dlaczego chcesz być w wojsku i troche prostej teorii (rodzaje wojsk, typy szkół, jaki masz stopień wso itp)... wszyscy co ze mną byli na tych baniach (8 osób) zaliczyli, więc ze zdawalnością nie jest źle. ... Ekspert Szacuny 670 Napisanych postów 6735 Wiek 38 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64602 jak planujesz się związać z MONem to się do tych testow przyzwyczaj ,bo będziesz je zdawał :przed/po misji, na kierowce , na skoki spadochronowe ,na szkołe wojskową i cholera wie kiedy jeszcze 1 ..."Gdy wzywa Thor bym poszedł z nim w bój moim honorem zwycięstwo jest więc nie liczy się nic prócz przelanej krwi i dumy mych braci walczących by żyć..." doradca C/S ze wskazaniem na combat ... Ekspert Szacuny 96 Napisanych postów 608 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 6208 Jutro mam psychotesty. Na pewno się tutaj podzielę wrażeniami. I tak na szybko pytanie. Ogólnie nie pije, nie pale, nie pije kawy itd dawno temu spróbowałem zioła (tylko raz) i czy jakby mnie psycholog pytał to się przyznać i argumentować, że to było jedno zaciągnięcie dawno temu czy twierdzić, że nigdy nie paliłem? 3 "Po dzikich, wolnych wilkach zostały tylko sny Nie krzykną już "obława", nie będzie żadnej walki Bo nie ma więcej wilków, zostały tylko psy"
Nie oszukujmy się: być może część owych zwolnień była wypisywana na wyrost. Ale z drugiej strony wreszcie dostrzeżono problem, a rozpowszechnienie wiedzy o depresji sprawiło, że więcej osób, które potrzebowały pomocy, trafiało do psychologa. Podobnie może być z wypaleniem zawodowym.W ostatnich latach nastąpiły zmiany w rozumieniu sensu i celu małżeństwa, a ujęcie psychologiczne jest coraz częściej doceniane. Statystyki wyraźnie pokazują, że stale wzrasta liczba rozwodów, a liczba składanych skarg o stwierdzenie nieważności ślubu kościelnego z roku na rok jest coraz większa. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest NIEDOJRZAŁOŚĆ PSYCHICZNA. Prawdziwe poznanie drugiego człowieka wymaga czasu, tak abyśmy mogli poznać i jego zalety i WADY ! Faza zakochania i romantyczne początki, gdzie uczucie namiętności osiąga apogeum, nie pomaga obiektywnie ocenić partnera. Wszystko co zaburza „idealny obraz” partnera jest ignorowane lub odrzucane przez parę zakochanych, tak jak gdyby mieli klapki na oczach. Bardzo intensywnie koncentrują się na uczuciach, jakie wzbudza u nich partner, niż na tym kim on jest na prawdę. Lepiej zapobiegać niż leczyć. Warto uświadomić sobie, że w żaden magiczny sposób nie zmienisz partnera, dzięki sile swojej miłości. Twoja miłość nie uleczy kobiety czy mężczyzny twojego życia, a zmiany dokonać się muszą przed ślubem – nie po! „Jakoś to będzie”, „Po ślubie się zmieni”, „Jak pojawi się dziecko dojrzeje” – WYKASUJ te zdania z pamięci! Na co zwrócić uwagę? Czym jest psychiczna dojrzałość do małżeństwa? Dojrzałość psychiczną możemy podzielić na:– dojrzałość intelektualną/umysłową– dojrzałość emocjonalną/uczuciową– oraz dojrzałość społeczną Dojrzałość intelektualna Dojrzałość intelektualna to zdolność do myślenia realistycznego, niesfałszowanego, zgodnego z rzeczywistością. Osoba dojrzała umysłowo potrafi wyciągać wnioski z bagażu doświadczeń i na ich podstawie zmieniać oraz korygować swoje zachowanie. Nie ma problemów z adaptacją do zmieniających się warunków. Zauważa trudności oraz potrafi przewidywać skutki swoich działań. Powstrzymuje się od impulsywnych reakcji, a w sytuacjach trudnych potrafi ocenić położenie i podjąć odpowiedzialną decyzję. Brak dojrzałości intelektualnej to najczęściej myślenie życzeniowe, które wyraża się w kierowaniu się własnymi instynktami i pragnieniami. Osoba taka żyje w świecie imaginacji, nie dostrzega rzeczywistości, okoliczności i realiów życia codziennego. Cechuje ją sztywność myślenia, brak autorefleksji oraz niezdolność do uczenia się na podstawie własnych doświadczeń. Trzyma się sztywnych zasad, często wygórowanych, przez co nie potrafi mądrze ocenić sytuacji i patrzeć na nią z różnych punktów widzenia. Liczą się tylko jej racje1. Dojrzałość emocjonalna Dojrzałość emocjonalna to zdolność do przeżywania i okazywania uczuć wyższych, jak: szacunek, troska, wyrozumiałość, akceptacja, miłość czy współczucie. To odpowiednie przeżywanie niepowodzeń i właściwe rozładowywanie napięć. To umiejętność nawiązywania trwałych i głębokich relacji, postawa poszanowania godności innych ludzi oraz stabilność uczuciowa i umiejętność odraczania gratyfikacji. Brak dojrzałości objawia się labilnością emocjonalną i łatwością wpadania w gniew, pojawiać się może również agresja w szczególności w sytuacjach frustracji. Osoba taka nie przejawia chęci pojednania się w sytuacjach konfliktowych. Nie przyznaje się do błędów – wina zawsze leży po stronie tej drugiej osoby. Gdy coś przebiega niezgodnie z jej myślą, zrzuca odpowiedzialność za swoje niepowodzenia na otoczenie i czynniki zewnętrzne. Zdarza się, że ma głębokie poczucie tego, że nie jest właściwie przygotowana: „nie nadaję się na męża/żonę”, „nie jestem gotowy zostać ojcem”, „nie jestem gotowa zostać matką”2. Osoba taka, w niektórych przypadkach nie pragnie mieć potomstwa. Dojrzałość społeczna Dojrzałość społeczna to zdolność dostrzegania potrzeb innych ludzi. Osoba dojrzała dzieli się, potrafi dawać i przyjmować. Jest otwarta i wrażliwa na potrzeby innych ludzi. Dobrze wypełnia swoje role społeczne jako narzeczony/narzeczona, pracownik, mąż, żona, ojciec, matka itp. Jest odpowiedzialna. Dojrzałość społeczna wyraża się również w usamodzielnieniu się jednostki i zdobyciu pracy pozwalającej na utrzymanie siebie oraz rodziny. Brak dojrzałości społecznej objawia się egocentryzmem i narcyzmem. Osoba taka skoncentrowana jest tylko na sobie i własnych potrzebach. Jest nastawiona na BRANIE. Partner postrzegany jest albo jako przedmiot zaspokojenia własnych pragnień, potrzeb czy celów życiowych, albo też jako zagrożenie własnej tożsamości i błędnie pojmowanego szczęścia. Niedojrzała społecznie osoba, często wywyższa się i brak jej pokory. Podsumowując Osoba niedojrzała psychicznie to osoba, która nie posiada zdolności do kontrolowania własnych instynktów oraz nie podporządkowuje ich działaniu rozumowemu. Osoba taka bardzo często przywiązana jest w sposób irracjonalny do matki lub ojca i oczekuje od przyszłego męża/żony, że będzie się nim opiekować jak mama lub tata. Nastawiona jest egoistycznie w stosunku do ludzi i świata, niezdolna do podjęcia problemów życiowych z nadzieją, że przezwycięży je. Niezdolna do ukształtowania i budowania dojrzałej relacji uczuciowej z drugą osobą. Przejawia brak gotowości do poświęceń. Nie potrafi zrezygnować z własnych interesów dla dobra innych ludzi/związku. Barbara Bratkowska 1. Por. M. Ryś, T. Sztajerwald, Psychologiczne aspekty dojrzałości młodych do małżeństwa. Skala Dojrzałości Psychicznej do Małżeństwa SKALDOM II, „Fides et Ratio. W trosce o młodych. Ujęcie integralne”, 1(37)2019, Por. Baars, Integracja emocjonalna. Jak uwierzyć, że jesteś kochany i potrafisz kochać, Poznań 2004, Data publikacji: 20 luty 2020r
Na listę psychologów wpisuje się cudzoziemca, o ile umowy międzynarodowe to przewidują i przedstawi on aktualne prawo wykonywania zawodu psychologa w państwie pochodzenia. 6. W trakcie podyplomowego stażu zawodowego psycholog uzyskuje ograniczone prawo wykonywania zawodu.
zapytał(a) o 12:53 Chcę zobaczyć, czy nadaję się na psychologa... Opisz sen, nad którym się zastanawiałeś/aś i nie możesz go wytłumaczyć. Na każdy odpowiem swoją opinią... Możesz także napisać jaki zazwyczaj masz nastruj postaram ci się pomóc... Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2011-07-05 12:55:06 Odpowiedzi Ja? odpowiedział(a) o 12:58 śnił mi sie erotyczny sen z byłym chłopakiem mojej koleżanki,który mi sie wogóle nie troche, ale nigdy sie w nim nie z nim rozmawiałam,ale nigdy do czegoś wielkiego nie doszło,ostatnio sie z nim pokłóciłam (jeszcze przed tym snem)i nie odzywaliśmy sie do siebie jak o nim nie myślałam, bo nie był w moim życiu nikim ważnym,od czasu gdy z nim nie gadam, miałam już 2 chłopaków + jedną przeżywałam tego że sie do siebie nie odzywamy,wogóle o nim ni myślałam,a tu nagle ten sen>!możesz mi odpisać na profil co o tym sądzisz, a jak to rozwiąrzesz to na pewno sie nadajesz na psychologa ja ;[ odpowiedział(a) o 12:59 mam zly nastruj bo mieszkalam przez tydzien obok takiego chlopaka, on wyjechał do domu ( z wakacji) ja tez nie mam nr, nie wiem gdzie mieszka ani nic. Zaraz po powrocie sniło mi sie ze jestesmy para ale on nic nie robil tylko siedzial przy kompie wgl nie rozmawailismy. Mysle ze to byl znak ze i tak by nic z tego nie było. Teraz próbuje zapomniec blocked odpowiedział(a) o 13:04 To był najdziwniejszy sen jaki śnił mi się ( jak pamiętam ) .. byłam na jakimś polu, były tam połamane płoty i też widziałam trochę lasu i coś ciemnego mnie goniło ( to ciemne wyglądało jak dym z tego co pamiętam ) bałam się i nagle weszłam do mojego domu (przestraszona )weszłam do pokoju i próbowałam zasnąć moja mama wtedy też spała ( spałyśmy w jednym pokoju ) potem coś otworzyło drzwi ( na to wyglądało ze to duch ? ) moja mama się obudziła i próbowała zamknąć drzwi ( pamietam że przeklinała ) potem to coś otworzyło drzwi moja mama poszła do pokoju a potem przyszła, i się połozyła głęboko oddychała ( a ja się temu wszystkiemu przyglądałam ) .. < - to mi się śniłoo .. a Gdy się obudziłam ( jeszcze był rok szkolny ) poszłam sie umyć i patrze w kuchni na półce leży pierścień atlantów. Nie wiem czy ten sen miał związek z tym pierścieniem, czy to zwykły przypadek. ( Wcześniej też zadawałam pytania dotyczące tego pierścienia i tego snu ) Przepraszam za błędy ort. KredkaxP odpowiedział(a) o 11:42 A mi sie śni ( i to dość często) że jestem w jakims wieżowcu z jakaś dziewczyną i ktoś nas goni .. schodzi po schodach przerażliwie tupiąc ona ucieka natomiast ja nie moge uciec jakby coś mnie tam trzymało jakbym została przyklejona stopami do podłoża. gdy ta osoba zblizy sie do mnie to potem zawsze sie budze i nwm co dalej .. Czuje przy tym śnie strach,smutek ... po przebudzeniu jestem rozkojarzona i zwykle nie mam humoru . Co może znaczyć ten sen . ?Jasne że sie nadajesz na psychologa. : DNa 10% ;) Pozdrawiam . ; * Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lubNarzucanie na siebie zbyt wiele w krótkim czasie, wiąże się z mało efektywną nauką. A jeśli chcesz sprawdzić swoje predyspozycje do tego zawodu, to polecam zamówić mój mini kurs “ Czy nadaję się do pracy w księgowości “, w którym mówię szerzej o kompetencjach, jakich potrzebujesz w zawodzie, a także o możliwych
Szukam dobrego psychologa w Warszawie Zdarza się, że napotykamy w życiu trudności, z którymi sami nie potrafimy sobie poradzić. Wtedy pojawia się pytanie, co z tym fantem zrobić? Czy zgłosić się do psychiatry, psychoterapeuty, czy psychologa. Wybór pada zwykle na psychologa. Jak już szukać psychologa, to dobrego. Wpisujemy więc w wyszukiwarkę internetową hasło “dobry psycholog” i… I wyskakują nam setki stron, portali, ogłoszeń, forów internetowych… Przytłoczeni ogromem informacji, czujemy, że utknęliśmy w punkcie wyjścia. Kto to jest psycholog? Psycholog to bardzo ogólne hasło, do którego często zaliczamy wszystkich specjalistów od zdrowia psychicznego. Tymczasem psycholog, to ktoś kto skończył 3-letnie (licencjackie) lub 5-letnie (magisterskie) studia na kierunku psychologia. Teoretycznie taka osoba może zajmować się wszystkim, co związane z psychologią, czyli może prowadzić również psychoterapię. Ale tylko teoretycznie. Absolwent studiów psychologicznych, bez ukończenia podyplomowej szkoły psychoterapii, nie jest przygotowany do prowadzenia psychoterapii, gdyż nie ma wiedzy potrzebnej choćby do postawienia diagnozy problemu. Psycholog, który nie ukończył szkoły psychoterapii, ma kompetencje do wykonywania testów psychologicznych lub prowadzenia poradnictwa w zakresie ogólnej wiedzy psychologicznej, ale nie powinien prowadzić psychoterapii. Czym się różni psycholog od psychoterapeuty? Psychoterapeuta – to osoba, która ukończyła podyplomową szkołę/kurs z zakresu psychoterapii. Najlepiej, jeśli wcześniej zdobyła tytuł magistra na wydziale psychologii, choć nie jest to warunkiem koniecznym w ubieganiu się o przyjęcie do szkoły psychoterapii. Do szkół psychoterapii przyjmowani są często absolwenci kierunków pokrewnych jak np. socjologia. Szkoła psychoterapii wyposaża przyszłego terapeutę w wiedzę potrzebną do podjęcia pracy psychoterapeutycznej. W trakcie takiego szkolenia, terapeuta odbywa własną psychoterapię. Służy ona przede wszystkim temu, żeby terapeuta nie przenosił własnych problemów na pacjenta oraz potrafił postawić trafną diagnozę zachowując dystans do własnych przekonań i subiektywnego postrzegania świata. Poza własną terapią, przyszły terapeuta odbywa dziesiątki godzin superwizji, czyli poddaje swoją praktykę psychoterapeutyczną ocenie doświadczonych terapeutów, którzy wychwytują błędy początkującego terapeuty. Równolegle młody psychoterapeuta musi zaliczyć setki godzin wykładów teoretycznych i ćwiczeń praktycznych. Jak rozpoznać dobrego psychoterapeutę? W tym miejscu zaczynają się schody. Psycholog, czy psychoterapeuta to w pierwszej kolejności człowiek. Szkoły psychoterapii kładą nacisk na to, aby terapeuta był “przezroczysty”, czyli nie narzucał swojego sposobu myślenia. Nie jesteśmy jednak robotami. Dobry psycholog powinien w dużym stopniu umieć kontrolować swoje emocje, ale zawsze, w mniejszym lub większym stopniu, jego emocje i życiowe doświadczenia będą miały wpływ na sposób i kierunek prowadzonej psychoterapii. Dlatego, rozpoczynając terapię, ważne jest abyśmy zwracali uwagę na to, jakim człowiekiem jest dany psychoterapeuta i jakie wartości sobą reprezentuje. Jeśli nie potrafimy tego ocenić, warto skupić się na naszym samopoczuciu w trakcie sesji psychoterapii. Dobra relacja interpersonalna jest jednym z ważniejszych czynników wpływających na sukces w terapii. Psycholog, psychoterapeuta, czy psychiatra? Z usług psychologa korzystamy najczęściej, kiedy mamy proste problemy wychowawcze lub chcemy wykonać testy diagnostyczne np. test na dysleksję, test kompetencji zawodowych czy test inteligencji. Do psychoterapeuty warto się udać, kiedy dotykają nas problemy na tle lękowym (nerwice), nie radzimy sobie ze stresem, mamy problemy w relacjach społecznych, cierpimy na bezsenność lub obniżenie nastroju (depresja) jak również z powodu zaburzeń odżywiania (bulimia, anoreksja). Psychoterapeuta jest odpowiednią osobą do pomocy w przezwyciężeniu kryzysu w związku, czy rozwiązaniu różnego rodzaju problemów rodzinnych i poważniejszych problemów wychowawczych. Psychoterapeuta prowadzi także diagnostykę i później terapię zaburzeń osobowości. Do psychiatry powinniśmy się zgłosić, kiedy nie mamy możliwości podjęcia psychoterapii lub znajdujemy się w sytuacji, na której zmianę nie mamy wpływu np. śmierć bliskiej osoby i potrzebujemy leków, które pomogą nam przejść trudny okres w życiu. Psychiatra nie prowadzi psychoterapii (chyba, że jest równocześnie psychoterapeutą), tylko farmakoterapię. Farmakoterapia jest często uzupełnieniem psychoterapii. Farmakoterapia jest podstawową metodą leczenia w przypadku chorób psychicznych (np. schizofrenia). W pozostałych przypadkach (np. zaburzenia nastroju, problemy lękowe) farmakoterapia pełni funkcję wspierającą lub interwencyjną. Marta Mauer-Włodarczak jest właścicielem poradni w której prowadzi terapię par i małżeństw, a także konsultacje dotyczące problemów wychowawczych. Czytaj więcej…Zadaniem biegłego psychologa, biorącego udział w przesłuchaniu, jest wydanie opinii co do stanu psychicznego świadka, jego rozwoju umysłowego, zdolności postrzegania lub odtwarzania postrzeżeń, a nie ocena wiarygodności zeznań świadka. Ta ostatnia należy wyłącznie do sądu orzekającego, który dokonuje jej w całokształcie
Lisbeth 3 grudnia 2010, 18:32 Czy ja się już kwalifikuję do psychologa?Na diecie jestem prawie rok(z małymi drobnymi przerwami na wakacjach). Schudłam ponad 10 kg do wakacji. I tu trochę zjadłam więcej. Miałam wychodzić z diety ale uparłam się określoną liczbę kg ile chcę ważyć. Niestety jak wiadomo ściśle diety się trzymać nie da. Od końca wagi przybyło mi ok 5 kg. Od ponad tygodnia nie wiem co się ze mną dzieje ( to przez zimę?) .Przez cały ten rok ciągle marzę żeby jeść normalnie. Jak wszystkie nastolatki. Straszny ból przeżywam codziennie w szkole widząc koleżanki jak jedzą pożądne II śniadanie. Zwykle jest to solidna bólka z szynką , serkiem itp. Boże jak ja w tedy patszę! Skręca mnie z zazdrości ,że one to mogą jeść a jak ja coś więcej zjem z poza diety to waga idzie w górę ! Jest mi strasznie przykro . Codziennie moje myśli krążą wokół jedzenia , zgrabnych figur rówieśniczek i niedozwolonych w mojej diecie. Dieta jest od dietetyka. Jem praktycznie monotonnie. Rzygać mi się chcę już na widok activi( jem ją na przekąskę ) lub jabłka( zwykle jem go w całości z ogryzkiem bo mi szkoda wyrzucić)....Nie jem praktycznie nic innego z poza tej diety .... ;(Ostatnio zaczęłam szaleć. BNie ma dnia żebym nie płakała nad samą sobą .. nad tym wszystkim ... A dodam jeszcze ,że moje ciało nadal nie wygląda ,że ja poprostu nie nawidzę swojego ciała. Taaak wiem ,że inni mają gorzej i bardzo im(wam) współczuję .Jeszcze świadomość tego ,że mając te 10 lat byłam chudzinką mnie jeszcze bardziej przygnębia. Niestety zechciano mnie utuczyć . Wybaczam to ale ...... nie do końca w zasadzie ;(Dodatkowo: Przez tą niemożność pogodzenia się z sobą psuję życie mojej mamie( te ciągłe płacze, napady złości) , którą Bardzo kocham . Ona z kolei cieszy się świetną figurą i nawet jak by chciała to by nie przytyła. Doszło do tego ,że musi się ukrywać z jedzeniem słodyczy i innych kalorycznych rzeczy bo widzi jak mi jest przykro. I przy okazji mi jest też przykro bo ona sobie nie może w spokoju zjeść przeze mnie ;(Pewnie mnie teraz zjechacie , ale musiałam się tu wyżalić bo już mnie w domu mają dość.... Ja przy okazji siebie też ...Jeżeli przeczytacie mój post to dziękuję . Nie musicie jednak czytać . Chciałam się porostu wyżalić . WYRZUCIĆ swój ciężar nagromadzony w tym ja wigilię przeżyję to nie wiem.... Najprawdopodobniej po wigilii znowu do dietetyka pójdę ;( Dołączył: 2010-08-18 Miasto: Wenus Liczba postów: 985 3 grudnia 2010, 18:40 Myślę że warto by było opowiedzieć to psychologowi, on mógłby Ci pomóc poczuć się lepiej we własnej skórze. Psycholog jest po to aby pomóc uczynić nam nasze życie lepszym a wydaje mi się, że to by ci się przydało. Życie jest za krótkie aby siebie nienawidzić i psuc sobie ralacje z się mocno dziewczyno!!!!!!!!! Dołączył: 2010-08-23 Miasto: Warszawa Liczba postów: 142 3 grudnia 2010, 19:40 ee tam :) dobrze że o tym piszesz :) wiesz tylko inteligentni chcą szukać pomocy :)ja też chodziłam do psychologa co prawda w innej sprawie :) ale uważam, że możesz się wybrać :)z pewnością pomoże Ci pokochać siebie taką jaka jesteś a przecież warto spróbować nikt Ci za to głowy nie ukręci MalaPerelka 3 grudnia 2010, 19:51 Może gdybyś wyżaliła się psychologowi byłboby ci jeszcze lżej ???? Dobrze, że przynajmniej zdajesz sobie sprawę z własnych problemów. I chciałam też dodać, że masz świetną mamę. U mnie w domu nikt się nie przejmuje tym, że też bym zjadła coś słodkiego. Lisbeth 4 grudnia 2010, 08:30 Dziękuję vitalijki dzięki wam jest mi lepiej. MałaPerełka- taaak mamusia moje jest Kochana , bardzo ją kocham za to ,że wspiera mnie w tym ;) Dołączył: 2009-12-29 Miasto: Zasiedmiogórogród Liczba postów: 82 5 grudnia 2010, 09:21 Psycholog u nas w kraju nie jest jeszcze do końca postrzegany. Ludzie często mylą go z psychiatrą. Rozmowa na pewno nie zaszkodzi i nie jest to nic takiego. ;) Wydaje mi się, że nadajesz się, bo do tego nawet specjalnie nie trzeba się nadawać. Wystarczy po prostu odczuwać potrzebę. Możesz nawet iść do psychologa szkolnego. Powodzenia. ;) Dołączył: 2010-09-26 Miasto: Warszawa Liczba postów: 506 5 grudnia 2010, 18:24 Masz za mało urozmaiconą dietę w takim razie. Może zmień dietetyka? Psycholog na pewno nie zaszkodzi, jesli czujesz, że go potrzebujesz, to czume nie? Jakbys chciała się wyżaliż możesz śmiało do mnie pisać :) Dołączył: 2010-04-21 Miasto: Białystok Liczba postów: 1878 5 grudnia 2010, 21:11 nadajesz się bardziej na zainwestowanie w słownik ortograficzny NaturalMedica Dołączył: 2010-08-28 Miasto: Warszawa Liczba postów: 81 7 grudnia 2010, 19:15 Tu się mogę zgodzic,wizyta u psychologa na pewno nie zaszkodzi ale wydaje mi się,ze bardziej powinnaś skupic się na swojej diecie. Napisz coś wiecej na temat swojego odżywiania,może zmień dietę na inną?